Właściwie trudno to miasteczko uznać za ciekawe miejsce. Jest to stosunkowo nowa, typowo turystyczna mieścina przypominająca nieco osady Dzikiego Zachodu, a to za przyczyną ulic i uliczek przecinających się pod kątem prostym.
Oś całego założenia stanowią dwie szersze ulice ciągnące się równolegle do linii brzegowej. W niektórych przewodnikach polecane są tutejsze plaże, ale by do nich dotrzeć trzeba pokonać jedną z tych ruchliwych dróg i dopiero wtedy wkroczymy czy to na plażowy piasek, czy też w innych miejscach plażowy żwirek. Kąpieliska od otwartego morza osłaniają usypane z kamiennych głazów falochrony, pomiędzy którymi zostawiono wąskie prześwity dla łódek wożących spragnionych morskiej przygody turystów. W sumie wygląda to prawdę mówiąc kiepsko, do tego w sezonie jest tu tłoczno i hałaśliwie. Oczywiście znajdziemy tu sporo kawiarni i restauracji tudzież dyskotek, czyli spragnieni takich rozrywek będą zapewne z pobytu zadowoleni, osoby bardziej wymagające raczej przeżyją rozczarowanie.
Jedynym rozsądnym powodem, dla którego warto to miejsce odwiedzić jest jego położenie. Rozciąga się ono na południowym brzegu rzeki Arno. Można się stąd wybrać do nieodległej Pizy – odległość około 12 km. Niestety nie dopłyniemy do niej drogą wodną, rzeka Arno w dalszym, bliższym Pizy biegu jest po prostu za płytka. Pozostaje nam zatem skorzystać z tutejszych przystani. Port o nazwie Porto di Marina znajduje się po południowej stronie ujścia Arno. Wejście do niego ograniczone jest dwoma półkolistymi falochronami. Chcąc do niego wejść należy uważać na liczne płycizny i głazy wystające nad powierzchnię wody.
Lepszym miejscem do spokojnego postoju wydaje się być sama rzeka Arno. Wejście w jej nurt jest ograniczone od południa pirsem północnym Porto di Marina, a od północy usypanym dosyć bezładnie z wielkich głazów falochronem. Na niektórych jego częściach zobaczymy niewielkie budowle z pomostami, z których zwieszają się wielkie sieciowe podbieraki do łowienia ryb. Wejście do owej rzecznej mariny wyznacza błyskowe światło zielone ustawione na wspomnianym wcześniej pirsie Porto di Marina. Wpływając na rzekę lepiej trzymać się jej środka ze względu na wypłycenia występujące po obu jej brzegach. Miejsca postojowe znajdują się przy południowym brzegu. Znajdziemy tu sporo pomostów cumowniczych.