Niewielkie rybackie miasto, czy też raczej miasteczko, ze wszech miar godne odwiedzenia, a to za kilkoma przyczynami.
Jedną z nich jest fakt, że jakimś cudem nie ma tu masowego ruchu turystycznego. Dzięki temu mamy szanse poczuć senny i leniwy klimat starej południowo-włoskiej nadmorskiej mieściny, w której czas się zatrzymał. Kolejna przyczyna to właśnie historyczność tego miejsca, choć nie jest to historyczność antyczna, lecz średniowieczna.
Warto wybrać się na spacer wąskimi uliczkami, przejść pod łukami spinającymi kamienne mury kamienic i w upale znaleźć w tych zaułkach trochę cienia i ochłody. Miejsce, którego nie wolno ominąć, to przepiękna i słynna katedra Cattedrale di San Nicola Pellegrino, uznawana za najznakomitszy zabytek architektury romańskiej w tym regionie. Zbudowana z jasnego miejscowego kamienia, znajduje się tuż przy wybrzeżu i stanowi najbardziej charakterystyczny punkt rozpoznawalny z morza. Dostrzec ją można było łatwiej już od roku1143, bowiem wtedy wzniesiono tuż przy niej wyniosłą dzwonnicę, co znakomicie wpłynęło na dystans, z którego można ją było widzieć. W surowym, romańskim wnętrzu katedry można oglądać średniowieczne freski.
W niewielkiej odległości od katedry, wystarczy kilkanaście kroków na północ od niej, natkniemy się na kolejną arcyciekawą i piękną budowlę. To zamek – Castello Svevo - zbudowany w 1233 roku przez Fryderyka II Hohenstaufa. Zamek prawie wyrasta z morza. Teraz można go za opłatą zwiedzać, lecz przed rokiem 1974 do jego wnętrza docierali jedynie nieliczni, bowiem do tego czasu był on więzieniem.
Trani to port rybacki, zatem w zaopatrzeniu się w ryby i owoce morza nie ma trudności. Wystarczy udać się na nabrzeże, gdzie cumują rybackie łódki i bezpośrednio tam kupić to, na co będziemy mieli ochotę. Jeśli nie chce nam się samemu gotować, to wystarczy skorzystać z ofert kilku restauracji, które również usadowiły się przy nabrzeżu.
0
