Mamy do czynienia z książką niezwykłą. Niezwykłą, bowiem opowiada ona o niezwykłym, absolutnie ekstremalnym wydarzeniu. Otóż nadchodził rok 1968, NASA realizowała program Apollo, Francis Chichester jako pierwszy człowiek opłynął samotnie kulę ziemską, zawijając swoją Gipsy Moth IV jedynie do Sydney. To właśnie jego wyczyn stał się inspiracją dla kilku śmiałków. Teraz pozostawało tylko jedno - opłynąć świat samotnie bez zawijania do portów. O tym właśnie opowiada ta książka. Brytyjska gazeta funduje nagrodę, jak na ówczesne czasy wysoką. Dostanie ją ten który pierwszy zamknie wokółziemską pętlę. Drugą nagrodę otrzyma ten, który dokona tego najszybciej. Jest to możliwe dzięki temu, że zawodnicy nie startują w tym samym terminie, jest jedynie określony przedział czasowy, w którym należy rozpocząć rejs.
Dziewięć osób podejmuje to wyzwanie i to o nich opowiada autor. Dziewięciu mężczyzn o różnych osobowościach, żeglarskich umiejętnościach, doświadczeniach i różnych motywacjach, które nimi powodowały. Nazwiska tych ludzi zna zapewne każdy miłośnik żeglarstwa – kilku z nich to w świecie żeglarskim ludzie-legendy. Przez 361 stron towarzyszymy im w podróży, dzięki talentowi autora przeżywamy razem z nimi szalone sztormy Oceanu Południowego, chwile zwątpienia i rozpaczy, przeżywamy ich zmęczenie i rozliczne rozterki, cierpimy z samotności i z nieludzkiego zmęczenia. Jednocześnie poznajemy świat żeglarstwa sprzed epoki GPS, łączności satelitarnej, sponsorów, wszechobecnej telewizji. Poznajemy świat zmagań z naturą i żywiołem w formie „dziewiczej” - gdzie człowiek z tym zmaganiem pozostaje naprawdę sam. Jednocześnie regaty Sunday Times Golden Globe zamknęły romantyczny okres żeglarskich wyścigów. Później przyszedł czas dla wyszkolonych ekip, zespołów prowadzących, taktyków wykreślających najbardziej optymalne trasy w oparciu o obrazy otrzymywane z satelity. Ci pierwsi śmiałkowie nie mogli nawet liczyć w czasie rejsu na profesjonalne prognozy, ich radia nie miały odpowiedniego zasięgu. Oni naprawdę przestrzenie oceanów pokonywali SAMOTNIE. Ci prawdziwi samotni żeglarze to Moitessier, Knox-Johnson, Ridgway, Blyth, King, Crowhust, Fougeron, Tetley, Carozzo.
Do książki dołączony jest film na DVD autorstwa Louise Osmond „Na głęboką wodę”, którego bohaterem jest Donald Crowhurst, nieszczęsny uczestnik regat.