TYP: a1

Erskine Childers "Zagadka piaszczystych ławic"

sobota, 8 lutego 2014
MZ

O książce tej słyszałem zanim udało mi się ją kupić. Nie były to wprawdzie opinie czytelników, lecz informacje dosyć luźne i w sposób przypadkowy zdobyte. Wynikało z nich, że to niegdysiejszy bestseller, dobra marynistyczna proza i choć od jej pierwszego wydania minęło ponad sto lat, wciąż cieszy się na świecie popularnością. Do tego autor był także znakomitym żeglarzem, zatem można się domyślać, że potrafi z autentyzmem opisywać niebezpieczeństwa jakie niesie żegluga po trudnych nawigacyjnie wodach. 


Nic więc dziwnego w tym, że zacząłem poszukiwania tej atrakcyjnej pozycji. Był tylko jeden problem, polskie wydanie opuściło drukarnię parę lat temu. Ale od czego są antykwariaty. Wreszcie sukces, trzymam w rękach poszukiwaną książkę. Twarda oprawa, na okładce zamaszysty morski pejzaż świetnie pobudzający wyobraźnię.


Stałym obyczajem zerkam na tył, gdzie z reguły wydawcy zamieszczają informacje mające na celu poinformowanie o treści tomu. To co tam czytam potwierdza, że warto było starać się o zdobycie tej powieści. Ma to być jedna z najbardziej znanych książek marynistycznych i szpiegowskich zarazem. Do tego tłumaczona na kilkanaście języków, inspirująca powstanie kilku filmów. A tak tchnąca prawdą, że kilku jej czytelników wybrało się na wody, które stanowią tło fabuły, co skończyło się dla nich pobytem w niemieckim areszcie pod zarzutem szpiegostwa.


Z tym większym zapałem można się zabrać do lektury. Rzeczywiście wszystko się zgadza, akcja jest frapująca, mamy tu co trzeba, jest skarb, intryga szpiegowska, jest żegluga pośród Frygijskich Wysp i niezliczonych piaszczystych mielizn, do tego jesienne sztormy, a całość okraszona tajemnicą. Znakomitym dodatkiem są mapy, które przedstawiają akwen, na którym odbywa się akcja. Jednym słowem jest świetnie!


Tyle tylko, że książka ta stanowi znakomity przykład, jak słaby przekład, tudzież niechlujna korekta mogą położyć dobrze się zapowiadające przedsięwzięcie. Niby wszystko w porządku, ale te piętrzące się zdania tak gmatwają fabułę, że nie sposób się w niej rozeznać. Nie wiem, czy tłumacz starał się stylizować przekład na język epoki – w końcu pierwsze wydanie powieści miało miejsce w 1903 roku – czy też nie poradził sobie z polszczyzną, ale przebrnięcie przez zdania wielokrotnie złożone, z powtórzeniami i do tego z absurdalną interpunkcją, to zadanie zaiste kaskaderskie. Gdzie korekta? Gdzie redakcja? Szkoda!


Erskine Childers „Zagadka piaszczystych ławic” - Dziennik tajnych operacji na Morzu Północnym

L&L Firma Dystrybucyjno-Wydawnicza 2006

stron: 343

cena: ? (na moim egzemplarzu naklejono cenę 45 zł)

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 21 listopada

Do wybrzeży na północ od Wirginii, pierwszej angielskiej kolonii w Ameryce, na statku "Mayflower" przybyło 102 osadników. Założyli miasto w Plymouth, od nazwy portu, z którego wypłynęli we wrześniu; tak narodziła się Nowa Anglia.
sobota, 21 listopada 1620