W nocy z wtorku na środę masowiec Polskiej Żeglugi Morskiej “Ornak” wszedł na mieliznę niedaleko Virginia Beach w Stanach Zjednoczonych. Żaden z członków załogi nie ucierpiał podczas tego zdarzenia, ze statku nie wydostały się też zanieczyszczenia, które mogłyby zagrozić środowisku.
“Ornak” czekał w zatoce Chesapeake Bay na możliwość wejścia do portu w Norfolk. Nieobciążony ładunkiem statek mimo wyrzuconych dwóch kotwic został zepchnięty na mieliznę przez huraganowy wiatr. W regionie, w którym doszło do zdarzenia panowały bardzo trudne warunki pogodowe, a prędkość wiatru dochodziła do 110 km/h. Kotwice wlokło także około 10 innych statków w okolicy. Tej samej nocy w tym rejonie doszło do kolizji dwóch statków.
Armator zamówił już holowniki do ściągnięcia “Ornaka” z płycizny, jednak na razie przeszkodą w rozpoczęciu akcji są utrzymujące się złe warunki pogodowe.
Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.