TYP: a1

Wyspy, które toną

środa, 13 kwietnia 2016
Anna Ciężadło
Malediwy… wyspiarski raj, na który składa się niemal 1200, w większości niezamieszkanych wysp, osadzonych na podmorskim łańcuchu wulkanicznym. A wszystko to we wspaniałym, łagodnym klimacie, gdzie średnia temperatura powietrza to 27 °C. Urokliwe, porośnięte palmami wysepki otacza fascynujący podwodny świat, stanowiący Mekkę dla płetwonurków.


Fot. Von Shahee Ilyas - Eigenes Werk, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=621195


Niestety, Malediwy to również najniżej położony kraj na świecie – najwyższy szczyt w kraju znajduje się na wyspie Wilingili i ma zabójczą wysokość 2,3 m n.p.m. I w tym właśnie tkwi problem.

Wyspy, które toną

Malediwy toną, co było szczególnie widoczne w 2004 roku, kiedy to wskutek tsunami 2/3 stolicy kraju – Malé - zostało zalane, a wiele mniejszych wysepek znalazło się całkowicie pod wodą. Nawet bez katastrofalnych w skutkach wiatrów wyspom grozi zatonięcie, więc rząd kraju zupełnie na serio rozpoczął już kupowanie ziemi od sąsiadów, przygotowując mieszkańców do tego, że będą pierwszymi od czasu zlodowaceń „uchodźcami klimatycznymi”. Zupełnie poważnie bierze się też pod uwagę możliwość relokacji na wielkie, pływające platformy. Na razie rząd buduje specjalne wały ochronne oraz konstrukcje sztucznie poszerzające plaże oraz… szuka winnych.

Czyja to wina?

Winą za obecny stan rzeczy rząd Malediwów obarcza bowiem globalne ocieplenie, które ma odpowiadać za podnoszenie się stanu oceanów i w efekcie za zatapianie wysp. Malediwy dzielnie walczą z efektem cieplarnianym i planują wkrótce stać się „państwem zero”, co oznacza brak jakiejkolwiek emisji CO2 do atmosfery. Władze kraju zorganizowały nawet słynne podwodne posiedzenie rządu, które odbyło się 6 m pod powierzchnią oceanu i miało uświadomić światu skalę problemu. Trudno jednak nie zauważyć, ze CO2 to nie jedyne zanieczyszczenia, jakie zagrażają wyspom.

Wyspa śmie(r)ci

Malediwy toną nie tylko w oceanie, ale przede wszystkim w śmieciach. Już na początku lat 90 rząd zadecydował o utworzeniu sztucznej „śmieciowej wyspy” – Thilafushi, gdzie od 1992 roku trafia, uwaga, ok. 300 ton śmieci. Codziennie.
Oczywiście, nie są to odpady w jakikolwiek sposób sortowane, więc szkodliwe substancje, takie jak azbest czy metale ciężkie, trafiają prosto do oceanu, co zagraża bajkowemu, podwodnemu światu, nie wspominając już o mieszkańcach wysp.


Von KingKurt22 - Eigenes Werk, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=5512804

Czy to normalne?

NASA już przez kilkoma laty opublikowała specjalny raport, z którego wynika, że poziom oceanów ulega fluktuacjom – może więc to, co obserwujemy, to zupełnie naturalne zjawisko, nie mające nic wspólnego z CO2, globalnym ociepleniem ani górami zatapianych w morzu śmieci?

Wydarzenia, jakie miały miejsce kilka lat temu, jak np. trzęsienie ziemi w Japonii w 2011, stanowią poszlakę, iż jesteśmy świadkami zmian geologicznych, związanych z ruchem płyt litosferycznych. Można też założyć, że wyspy, zbudowane głównie na koralach, mogą po prostu samoczynnie tonąć. Jakakolwiek jest prawda, jeśli chcemy zobaczyć Malediwy w obecnym kształcie, mamy na to coraz mniej czasu.

Propozycje czarterów jachtów na Malediwy znajdziesz TUTAJ






Tagi: Malediwy, katastrofa, wyspy, ekologia,
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 listopada

Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.
piątek, 23 listopada 2007