To ci akcja! Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych w iście brawurowy sposób uratowała pewnego żeglarza. Wkrótce okazało się, że uratowany mężczyzn ma to i owo za uszami, a jacht, z którego go uratowano, został skradziony...
Do akcji doszło w piątek u ujścia rzeki Columbia. Odbywające właśnie szkolenie dwie załogi lotnicze U.S. Coast Guard otrzymały wezwanie pomocy od małego jachtu motorowego. Jednostka była w prawdziwych kłopotach z powodu trudnych warunków pogodowych, dlatego też Straż Przybrzeżna Columbia River wysłała motorowe łodzie ratunkowe, a załogi lotnicze przyleciały na miejsce zdarzenia, aby pozostać w gotowości. Ostatecznie motorówki nie dały rady podejść do potrzebującego pomocy jachtu – dlatego też z jednostek z jednostek lotniczych opuszczono do wody ratownika, a żeglarzowi kazano opuścić jacht. I to w ostatniej chwili, bo kiedy tylko mężczyzna znalazł się w wodzie, fale przewróciły jednostkę.
(1/4) #BreakingNews - Talk about arriving in the nick of time! While conducting a training mission at the mouth of the Columbia River, 2 Coast Guard air crews received a #MAYDAY broadcast from the master of the P/C Sandpiper. After notifying watchstanders at Sector Columbia River pic.twitter.com/CtYSgpdPUG
— USCGPacificNorthwest (@USCGPacificNW) February 3, 2023
Ofiarę wyłowiono z wody i z pierwszymi oznakami hipotermii trafił na obserwację w Columbia Memorial Hospital. Kiedy upewniono się, że jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo, mężczyzna został zwolniony. Jednak na tym się nie skończyło - jeszcze tego samego dnia policja w miejscowości Astoria otrzymała telefon od szefa ochrony lokalnego portu, który rozpoznał jacht na opublikowanym przez straż wybrzeża nagraniu wideo. Okazało się, że...łódź została niedawno skradziona. Jednocześnie z policją kontaktowali się inni „zatroskani obywatele”. Ostatecznie okazało się, że rozbitkiem był 35-letni obywatel Kanady Jericho Labonte, poszukiwany w Kolumbii Brytyjskiej za szereg różnych przestępstw.
Co prawda Labonte opuścił już szpital zanim policja zdążyła wydać zawiadomienie o jego aresztowaniu, ale jszcze tgo samego dnia wpadł w ręce dzielnych policjantów. Ostatecznie, oprócz zarzutów postawionych w Kanadzie, Labonte jest oskarżony m.in. o kradzież, narażenie innych osób na niebezpieczeństwo oraz nieuprawnione użycie pojazdu.