Statki widmo u wybrzeży Japonii
W ciągu ostatnich 2 miesięcy na brzeg japońskich wysp fale wyrzuciły 11 łodzi, na pokładzie których było łącznie 25 martwych marynarzy. Japońskie władze uważają, że jednostki pochodzą z Półwyspu Koreańskiego. Na jednej z nich znaleziono podarty kawałek materiału przypominający północnokoreańską banderę, natomiast napis na burcie głosił "Koreańska Armia Ludowa".
Jedna z teorii, próbujących wyjaśnić co się stało, głosi, że łodzie mogły służyć do ucieczki z Korei Północnej. Nieco prawdopodobniejsza jest jednak ta, według której są to jednostki rybackie. Reżim Kim Jong-una kładzie duży nacisk na dążenie do maksymalnej niezależności gospodarczej i samowystarczalności. Eksperci twierdzą, że łodzie, które pojawiły się u wybrzeży Japonii, mogą być dowodem podejmowanych wysiłków w celu zrealizowania zamówień Kima. Słabo wyposażone statki rybackie, uszkodzone np. w trakcie sztormu, nie mają możliwości wezwania pomocy i mogą dryfować miesiącami, zanim dotrą do jakiegoś brzegu.
Pozostaje pytanie - ile takich jednostek znajduje się na oceanie i nie zostało jeszcze wyrzuconych na brzeg?