TYP: a1

Fregata i broń hipersoniczna na Atlantyku

wtorek, 10 stycznia 2023
Hanka Ciężadło

Międzynarodowe serwisy informacyjne donoszą, że Rosja wysłała na Atlantyk fregatę „Admirał Floty Związku Radzieckiego Gorszkow” uzbrojoną w hipersoniczne pociski manewrujące nowej generacji. Co to oznacza dla cywilizowanego świata i dlaczego właściwie taka broń miałaby zrobić wrażenie na mocarstwach dysponujących głowicami jądrowymi?

 

O co tu chodzi?

Jak podaje Reuters, Władimir Putin wysłał na Ocean Atlantycki fregatę zbrojną w ultranowoczesne pociski. Co w nich takiego szczególnego? Przede wszystkim tzw. prędkość hipersoniczna, wynosząca co najmniej mach 5 (czyli pięciokrotność prędkości dźwięku), połączona z wyjątkową zwrotnością. Łatwo sobie wyobrazić, że posiadanie tego rodzaju amunicji daje bardzo dużą przewagę nad przeciwnikami.

Nic zatem dziwnego, że najważniejsi gracze na arenie międzynarodowej (a więc nie tylko Federacja Rosyjska, ale też Stany Zjednoczone i Chiny) prowadzą w tym zakresie swoisty wyścig zbrojeń. Nie są w tym zresztą osamotnieni – depczą im po piętach nieco mniejsi, ale równie ambitni konkurenci: Niemcy, Francja, Australia, Japonia, a także Korea Północna i Południowa.

Broń nie do pokonania?

Wiele wskazuje na to, że może niestety tak być. Świat lekko się więc zaniepokoił, kiedy sam Putin podczas wideokonferencji z Siergiejem Szojgu i Igorem Krokhmalem powiedział, że wysłany na Atlantyk okręt jest uzbrojony w hipersoniczną broń Cyrkon. Nawiasem mówiąc, pan Krokhmal jest dowódcą rzeczonej jednostki, więc można podejrzewać, iż zauważył, jakie jest jej uzbrojenie. Rzeczywistymi adresatami przekazanych przez Putina informacji nie byli zatem jego podwładni, ale kraje zachodu.

Wiadomo, że „Admirał Floty Związku Radzieckiego Gorszkow” zrobi swoistą paradę, pokazując się w różnych miejscach świata. Na trasie rejsu fregaty znajdzie się Ocean Atlantycki i Indyjski, a także Morze Śródziemne. Aby rozwiać wątpliwości co do tego, komu taka wycieczka może zagrażać, Szojgu powiedział, że rosyjskie pociski hipersoniczne mają zasięg 1000 km i mogą pokonać każdy system obrony przeciwrakietowej.

I po co ta pokazówa?

Odpowiedzi na powyższe pytanie udzielił sam Putin. Podczas wspomnianej konferencji powiedział wprost: „Jestem pewien, że tak potężna broń niezawodnie ochroni Rosję przed potencjalnymi zagrożeniami zewnętrznymi”.

To, kogo Rosjanie uznają za zagrożenie, pozostaje oczywiście kwestią otwartą. Nie sposób jednak nie zauważyć, że rozpętany przez nich konflikt zbrojny trwa już ponad 10 miesięcy. Zdaniem analityków, wysłanie na Atlantyk fregaty i towarzysząca temu wydarzeniu konferencja to jasny sygnał dla zachodu, że Federacja Rosyjska nie ma zamiaru wycofać się z wojny na Ukrainie.

Tagi: Rosja, Ukraina, broń hipersoniczna, Atlantyk, konflikt, fregata
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 listopada

Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.
piątek, 23 listopada 2007