Jezioro Żywieckie ma przyciągać turystów
poniedziałek, 29 lutego 2016
Miliard złotych ma kosztować rewitalizacja terenów wodnych Żywiecczyzny. Koncepcja zakłada regulację brzegów rzek i potoków, a przede wszystkim Jeziora Żywieckiego wraz z pogłębieniem jego dna i stworzenie dookoła zbiornika atrakcji i warunków dogodnych dla turystyki i rekreacji wodnej. Realizacja planów ma potrwać kilka najbliższych lat.
Fot. by Lila2501 z polskojęzycznej Wikipedii, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2866973 |
Plany zapisane są w Koncepcji Rozwoju Gmin Powiatu Żywieckiego, a sam projekt realizowany będzie przez Związek Międzygminny ds. Ekologii w Żywcu.
Jezioro Żywieckie jest jedną z największych atrakcji województwa śląskiego. Przyciągnięcie tutaj turystów leży w interesie mieszkańców i samorządów z terenu. 11 z nich (Żywiec, Gilowice, Jeleśnia, Koszarawa, Lipowa, Łodygowice, Milówka, Radziechowy-Wieprz, Rajcza, Ujsoły i Węgierska Górka) od kilku już lat pracuje wspólnie nad rewitalizacją akwenów wodnych tego terenu, na przykład poprzez program oczyszczania ścieków, warty łącznie 858 mln zł (większość przekazała Komisja Europejska). W efekcie realizacji programu ok. 95 % mieszkańców ( jest ich tu ok. 130 tys. ) uzyskało dostęp do sieci kanalizacyjne a stan środowiska znacznie się poprawił.
Przed Związkiem teraz kolejny etap projektu. Jego celem jest m.in. oczyszczenie rzek i potoków w regionie, posprzątanie i uregulowanie ich brzegów oraz budowa zabezpieczeń przeciwpowodziowych. Najważniejsze prace jednak maja objąć Jezioro Żywieckie. Jak twierdzi Antoni Szlagor, burmistrz Żywca, dno jeziora ma zostać pogłębione i oczyszczone a brzegi zagospodarowane. Mają powstać nowe przystanie, plaże, pola biwakowe i ścieżki rowerowe. Wszystko po to, żeby przyciągnąć zwolenników turystyki wodnej i odpoczynku na świeżym powietrzu.
Już kilka lat temu porozumienie w sprawie odnowy terenów dookoła Jeziora Żywieckiego samorządowcy podpisali z przedstawicielami ministerstw Infrastruktury i Środowiska oraz Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Krakowie. Prace mają pochłonąć około miliarda złotych. Pieniądze mają pochodzić przede wszystkim z Unii Europejskiej.