Mało znajdziemy w historii powszechnej postaci, o których słyszał zapewne każdy. Niewątpliwie spowodowała to nie tylko jej barwność, lecz przede wszystkim to, jak jej rządy wpłynęły na dzieje zarówno jej kraju, jak i świata. Gdy obejmowała tron, Anglia była państwem słabym, z opustoszałym skarbcem, wewnętrznie skłóconym i zagrożonym przez obce siły. A przecież jej panowanie wyniosło kraj do grona mocarstw i umożliwiło następnym pokoleniom władzę nad dwiema piątymi ziemskiego globu.
Autorka biografii tej wybitnej władczyni, opierając się na źródłach historycznych i korespondencji z epoki, opisuje jak to było możliwe. Geniusz królowej polegał na tym, że potrafiła oprzeć się na grupie awanturników, którzy stworzyli podwaliny pod morską potęgę Anglii i zapewnić jej panowanie na morzach i oceanach, przełamując dominację Hiszpanów i Portugalczyków. Tę prawdę znakomicie oddaje tytuł książki – Królowa piratów. Tak, to królewscy korsarze zapewnili Koronie bogactwo. Elżbieta często współfinansowała ich łupieżcze, ale i handlowe wyprawy, czerpiąc z tego procederu zyski. Jednocześnie potrafiła grą dyplomatyczną wzmacniać pozycję Anglii. Okres jej rządów to jednocześnie rozkwit sztuki i nauki, wystarczy wspomnieć Marlowe`a, Szekspira czy postać, która znakomicie łączyła role pirata i poety – sir Waltera Raleigh`a, a także wybitnego kartografa Mercatora.
Opowieść o Elżbiecie I jest jednocześnie opowieścią o żeglarzach, awanturnikach, odkrywcach, o bitwach morskich i skarbach jakie z Nowego Świata napływały do Europy. Czyta się tę biografię jak przygodową powieść, w której niebagatelną rolę pełnią Francis Drake, John Hawkins i inni przedsiębiorczy korsarze. Szkoda jednak, że książki tej nie zaopatrzono w indeks nazwisk, to istotne niedopatrzenie, w pewien sposób zubażające tę biografię.
Susan Ronald „Elżbieta I Królowa piratów”
Wydawnictwo Bellona Warszawa 2009
stron: 410