Autora tej publikacji nie trzeba przedstawiać. W kręgach żeglarskich nazwisko Marchaj znaczy dużo, bardzo dużo i to nie tylko w Polsce, lecz też, a może przede wszystkim, na całym świecie. To jeden z najwybitniejszych specjalistów z dziedziny żeglugi. Wykładał na uczelniach w Anglii, USA, Niemczech, Holandii – wymieniać można długo.
Jego „Teoria żeglowania – Aerodynamika żagla” miała w Polsce już kilka wydań. Teraz, po latach oczekiwania, ukazała się „Teoria żeglowania – Hydrodynamika kadłuba”. Nie jest to książka „łatwa”, lekka w percepcji. Trzeba sobie zdać sprawę z tego, iż to praca naukowa. By przez nią z sukcesem przebrnąć, wzbogacić intelekt i wiedzę, potrzebny jest wysiłek umysłu. To w sposób oczywisty eliminuje z grona potencjalnych czytelników sporą grupę. Jednak dla konstruktorów, zawodników, osób zafascynowanych szybkością i tych, którzy lubią intelektualne wyzwania jest to rzecz obowiązkowa.
Być może owo założenie, że krąg odbiorców jest ograniczony, wpłynęło na fakt braku u wydawcy myśli, by uatrakcyjnić wizualnie tę książkę. Myszką trącą schematy i tabele, a zdjęcia w niczym nie odbiegają jakością od tych, jakie dane nam było oglądać w publikacjach epoki wczesnego Gierka. To oczywiście nie umniejsza zawartości merytorycznej, jednak przemyślane opracowanie graficzne niewątpliwie dodałoby temu dziełu atrakcyjności.
Czesław Marchaj „Teoria żeglowania – Hydrodynamika kadłuba”
Oficyna Wydawnicza „Alma-Press” 2013
Wydanie I
stron: 254
cena: 50 zł.