Plaża, drink i papierosik? Zapomnijcie o takim zestawie, przynajmniej w Tajlandii. Ten miły kraj wprowadza nowe regulacje dotyczące turystów. Wśród nich jest zakaz palenia na plażach.
Pomysł wprowadzenia nowej regulacji powstał po tym, jak na 2,5-kilometrowym odcinku plaży Patong na wyspie Phuket znaleziono ponad 60 000 niedopałków papierosów. Tajlandczycy tupnęli noga i postanowili ukrócić działalność, która rujnuje ich rajskie krajobrazy. Dlatego też od 1 listopada na wybranych 24 tajskich plażach obowiązuje zakaz palenia. To na razie faza testowa nowej regulacji, a od 1 lutego 2018 r. zakaz ma obowiązywać na wszystkich plażach w kraju.
Pilotaż będzie polegał na tym, że w ciągu tych trzech miesięcy trwać będzie kampania informacyjna dotycząca zakazu, ale ci, którzy sięgną po dymka siedząc na ręczniczku nie będą karani. Jednak po zakończeniu pilotażu nie ma co liczyć na łagodność - palaczy czekają surowe kary, dochodzące nawet do 100 tys. batów (około 11 tys. zł), lub roku więzienia. Nowe prawo będzie zakazywać także jakiegokolwiek śmiecenia na plażach
Na plażach pojawią się znaki informujące o zakazie w kilku językach, aby turyści mieli szansę zapoznania się z nowym prawem. Na części plaż powstaną specjalnie wyznaczone miejsca, gdzie będzie można zapalić bez narażania się na karę.