Ekipa, która ma ściągnąć Zjawę IV z mielizny czeka na okno pogodowe. Opracowano metodę ratowania jachtu, odpompowano i zdjęto z niego substancje potencjalnie niebezpieczne dla środowiska.
Salvage Team dokonał wczoraj rekonesansu na Zjawie i opracował plan ściągnięcia jednostki z mielizny. Do operacji są potrzebne: multicat o małym zanurzeniu, holownik, ekipa nurkowa i pompy o bardzo dużej wydajności. Najogólniej rzecz biorąc, operacja będzie polegała na jednoczesnym obracaniu jachtu, odpompowywaniu wody i uszczelnianiu kadłuba.
Dla powodzenia operacji, w której kluczową rolę ma multicat (jako holownik w pierwszej fazie obracjący Zjawę i jednocześnie jako nośnik dla pompy) potrzebne jest spokojne morze, bo tylko na takim multicat może płynąć i pracować. Najbliższe takie spodziewane jest w niedzielę.
Jacht został zabezpieczony. Holownik i multicat, ciężarówka ze sprzętem i ciężarówka z pompą są rozlokowane w miejscach pozwalających na dojazd (dopłynięcie) do miejsca akcji w ciągu maksymalnie 2 godzin. Salvage Team jest cały czas na miejscu.
Załoga Zjawy w całości wróciła do Polski. Gdy akcja się rozpocznie, na miejsce zostanie wysłany obserwator z ramienia armatora, który będzie także służył pomocą w obsłudze jachtu.
Tagi: Zjawa IV, mielizna, wypadek