Do skandalu doszło w pobliżu portu Hirtshals w Danii. W związku z podejrzanym zachowaniem, kapitan masowca został skontrolowany przez duńskie służby. Jak się okazało, Polak był pod wpływem alkoholu. Został on aresztowany, a statek wyruszył dalej już z innym kapitanem.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek. Kapitan masowca "Tonic Sea", o nośności 93000 ton, nadał komunikat prosząc o wskazanie drogi z Gedser do Skagen. Wzbudziło to podejrzenie duńskich służb, ponieważ jednostka płynęła w odwrotnym kierunku. Na pokład statku wkroczyła policja. Jak się okazało, polski kapitan jednostki miał 1,34 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Statek pozostał zatrzymany w porcie aż do wczoraj, kiedy z nowym kapitanem na pokładzie wyruszył do portu docelowego w Ust-Łudze. Polak oczekuje w areszcie na wymierzenie kary. Prawdopodobnie straci licencję morską na przynajmniej 5 lat.
Do wybrzeży na północ od Wirginii, pierwszej angielskiej kolonii w Ameryce, na statku "Mayflower" przybyło 102 osadników. Założyli miasto w Plymouth, od nazwy portu, z którego wypłynęli we wrześniu; tak narodziła się Nowa Anglia.