Jedna z dwóch "ikon" gdyńskiego portu (obok okrętu muzeum niszczyciela ORP "Błyskawica"), biała fregata, statek muzeum "Dar Pomorza" opuścił wczoraj nabrzeże pomorskie i jak przed laty wyjściem południowym wypłynął w asyscie holowników na wody Zatoki Gdańskiej.
Obierając kurs na główki portu gdańskiego dziarski, 110-letni już żaglowiec udał się na ten po latach "morski spacer", żeby w gdańskiej stoczni remontowej przejść gruntowny remont aby móc przez wiele jeszcze lat służyć jako jedna z najważniejszych atracji turystycznych Gdyni. W tym szczególnym rejsie "Dar Pomorza" miał dwóch kapitanów. Obok komendanta kapitana Zbigniewa Nadolskiego był na pokładzie jego zastępca, sześcioletni pasjonat żeglarstwa Nataniel Kobierowski, podopieczny fundacji "Mam Marzenie", która pomaga spełniać marzenia chorych dzieci.
Tagi: Dar Pomorza, żaglowiec, Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku