Był taki czas, gdy w Polsce jachty były tylko klubowe, a dalekie rejsy nieliczne, gdyż paszport, po wielu wysiłkach, otrzymywało się tylko na czas określonego wyjazdu. Nie było wtedy telefonów komórkowych, gps, na stole nawigacyjnym królowało radio tranzystorowe do odbioru prognoz pogody.
Posiadanie większej ilości jakiejkolwiek waluty wymienialnej było rzadkie i nielegalne, więc nawet wysłanie pocztówki z zagranicznego portu stawało się znaczącym wydatkiem. Był na to sposób - korespondencja ze stemplem „poczta otwartego morza” oraz z pamiątkowym stemplem jachtu mogła być wysyłana z całego świata ze znaczkiem kraju bandery jachtu bez jakichkolwiek dodatkowych opłat. Słali je więc żeglarze ze wszystkich portów przez długie lata, z jakże rzadkich, wymarzonych rejsów. Pocztówki takie były wspaniałą pamiątką, często także podstawą długich domowych „morskich opowieści” po powrocie z rejsu.
Fundacja 4 Kontynenty w ramach wyprawy „Arktyka 2017 – Śladami ginących lodowców” postanowiła wskrzesić tę, już mocno zapomnianą „dobrą praktykę żeglarską” w nowej, odświeżonej formie. Każdy, kto wesprze naszą wyprawę kwotą choć dziesięciu złotych, otrzyma z wyprawy tak ostemplowaną kartkę z jednego z jachtów naszej wyprawy wraz z podpisami kapitana i załogi etapu z którego zostanie wysłana.
Nie jest to oczywiście jedyne podziękowanie jakiego możecie spodziewać się za wsparcie wyprawy, są także do rozlosowania kubki, koszulki i wiele innych gadżetów wyprawowych.
Szczegóły akcji znajdziecie tutaj
Tawerna Skipperów jest patronem medialnym wyprawy.
Tagi: wyprawa, Arktyka, lodowce, pocztówka