Targi trwają od 10 do 19 września. W tym roku w Mayflower Park w Southampton można oglądać ponad 1000 jednostek - rozmaitych rozmiarów, kształtów i klas. Swoje produkty prezentuje około 500 wystawców. Oto relacja:
Boat Show, czyli wystawa sprzętu pływającego, organizowana jak co roku, już od 40 lat w pięknym porcie a zarazem mieście na południu Anglii- Southampton, zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Już wjeżdżając do miasta daje się wyczuć atmosferę zabawy, zwolenników szybkości i ekstremalnych wrażeń. Na ulicy pełno plakatów łodzi, znaków wskazujących drogę na imprezę i ogromne kroki!! Dotarłszy w końcu do wejścia imprezy poczuliśmy, że to będzie niesamowity dzień. I nie myliliśmy się…
Przepych, gwar, ciasnota, kolejki do łodzi, sklepów - czyżby to przyniosło setki tysięcy ludzi, z różnych krańców świata na wystawę wartą kilkadziesiąt milionów funtów? Otóż nie…Pontony, katamary, łódki, łódeczki, najnowsze jachty z linii produkcyjnych marek Sunseekere, Princess, Fairline to tylko niewielka część atrakcji, które zachwyciły nas i przekonały, że warto tu przyjeżdżać nawet co rok! Nie zabrakło również rodzimej marki samochodów Land Rover, które są ulubionym autem Anglików.
To już bowiem nasza 3 wizyta na tej imprezie i muszę powiedzieć, że w tym roku byliśmy pod wielkim wrażeniem. Dlaczego?
Przede wszystkim jedna z największych firm produkująca najnowocześniejsze, najbardziej luksusowe i pożądane przez ludzi jachty, czyli marka Sunseekere. Zaprezentowała znakomite łodzie, począwszy od tych najmniejszych jak Portofino 48, która kosztuje ok. 470 tys. funtów i wyposażona jest w klimatyzacje, system audio wideo, nowoczesną nawigację i w zależności od wymagań klienta sonar do odnajdywania ławicy ryb, Predatory 64 czy 74, wyposażone w nowoczesną kuchnię, osobną kabinę dla załogi, wykończenia w marmurze, których cena sięga 800 tys. funtów aż po tą największą- 40 metrowy Yacht, którego cena o zgroza sięga 13 milionów funtów i posiada wszystko czego dusza zapragnie: jacuzzi, plazmy 3D, małą siłownię czy też grilla.
Zapytałam jednego z pracowników firmy Sunseekere, ile trwa budowa takich łodzi. Odpowiedział:
- najmniejsza jak PORTOFINO 48, to około miesiąca, zaś największa 40 METROWY YACHT, 10 miesięcy. Inną firmą, która przyciągnęła turystów i nas również była firma Princess. Nie od dziś wiadomo, że obie filie Sunseeker jak i Princess nie darzą siebie wzajemną sympatią i istnieje między nimi ostra konkurencja. Kiedy weszliśmy do środka jednej z wystawionej łodzi, oprócz nowoczesnego sprzętu, pięknych wykończeń, ciekawego projektu, w mojej myśli tkwiło jedno pytanie: kogo stać na takie ekskluzywny jachty? Ja taki nigdy nie będę miała. Szkoda…
I tu chciałabym zrobić małą przerwę. Jedzenie - druga czynność bez której człowiek nie może się obejść. W środku wystawy, w prawie 3 budynkach, można zauważyć rozciągające się sklepy oferujące przysmaki angielskie - rybę z frytkami, hamburgery, hot dogi, makarony czy zapiekanki. Niestety z miejscem gorzej i tylko wybrani mogą sobie usiąść, bądź też ci, którzy koczują aż inni zjedzą, żeby zająć miejsce. Doszliśmy do wniosku, że szkoda czasu i szybkim krokiem udaliśmy się w kierunku molo. Im bardziej zbliżaliśmy się do wejścia, tym nasze oczy stawały się coraz większe i większe. Na wodzie można było ujrzeć już mniej znane firmy jak Bavaria, Discovery, Jeanneau, piękne jachty, motorówki, kajaki. Dodatkową atrakcją jaka została zorganizowana, była możliwość wejścia na pokład łodzi ratowniczych - Lifeboats i porozmawiania z osobami, które codziennie ratują życie tonących ludzi.
Warto wspomnieć, że wystawa Boat Show to nie tylko wystawa sprzętu pływającego ale również dobra zabawa, konkursy. I to nas również przywiało do portowego miasta. W tym roku zorganizowano możliwość przepłynięcia się w jednej z łodzi po porcie, ponurkowania razem z wyszkolonymi instruktorami, wejścia do środka dmuchanej kuli zwanej hydrozorbing i przejście się po wodzie, czy też w ramach kondycji, możliwość skorzystania z rowerków wodnych, do których może wejść cała rodzina! Po prostu dzień pełen wrażeń!! Dla osób, które nie lubią rozrywki a wolą zakupy, przygotowano namioty, w których można kupić ubrania, buty, osprzęt do łodzi, ale też wystawę silników i konkursy, dla dzieci.
Reasumując. Jeśli jesteś koneserem dużych wrażeń, szybkich łodzi, dobrego jedzenia to Boat Show jest idealnym miejscem dla ciebie. Zapewniam, że każdy znajdzie coś dla siebie a dzieci spędzą dzień pełen atrakcji i niesamowitych wrażeń. Zachęcam wszystkim do odwiedzenia kolejnej edycji Boat Show, która odbędzie się już w następnym roku, w tym samym miejscu!!
fot: Marta Łacina