Żeglarze spoglądają w niebo częściej, niż zwykli śmiertelnicy. Na szczęście nie patrzą w nie przez teleskop – bo wtedy zamiast standardowego zestawu wskazówek w formie dobrze znanych ciał niebieskich mogliby dostrzec... no, znak. A może właściwie Znak? W końcu ludzie morza bywają przesądni.
NASA rulezzz
Jakiś czas temu ludzkość zaczęła używać naprawdę fajnej, nowej zabawki, jaką jest Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Dzięki niemu możemy znacznie lepiej poznać otaczający nas wszechświat i zachwycić się nie tylko jego ogromem, ale też, co tu dużo mówić, pięknem. Możemy też – przynajmniej do pewnego stopnia – podglądnąć moment stworzenia świata, zwany roboczo Wielkim Wybuchem.
Cały projekt był w znacznej mierze finansowany przez NASA, dlatego też słynni amerykańscy naukowcy wiodą prym w prowadzonych za pomocą teleskopu badaniach. Ostatnio wzięli na celownik parę aktywnie formujących się gwiazd, a mówiąc dokładniej: Herbig-Haro 46/47. Ten duet jest rzeczywiście bardzo ciekawy, ale czujne oczy Amerykanów dostrzegły w polu widzenia coś jeszcze ciekawszego.
#PPOD: @NASA_Webb discovers a cosmic question mark mirroring the SETI Institute logo while snapping highly detailed infrared images of actively forming stars Herbig-Haro 46/47, located 1,470 light-years from Earth in the Vela Constellation. Credit: @NASA @esa @csa_asc @stsci pic.twitter.com/G6KIxO5e6m
— The SETI Institute (@SETIInstitute) August 1, 2023
Kosmiczny pytajnik
Teleskop Webba potrafi prowadzić obserwacje w podczerwieni – i właśnie dzięki temu uczonym udało się dostrzec w przestrzeni kosmicznej wyraźny, wręcz epicki znak zapytania, widoczny w odległości 1470 lat świetlnych od nas.
Przedstawiciele STScI (Space Telescope Science Institute) sugerują, że być może jest to jakaś galaktyka lub, co bardziej prawdopodobne, grupa galaktyk, które ułożyły się w ten właśnie sposób. Czy tak jest w istocie, na razie nie wiadomo, a kosmiczne (dosłownie!) odległości nie ułatwiają rozwikłania zagadki.
Na razie mamy więc jedynie fajną ciekawostkę, która może skłonić nas do zastanowienia, a być może również dać małego prztyczka w nos – budując wspaniały (i drogi) teleskop, chcemy przecież poznać odpowiedzi, a tymczasem mamy dalsze pytania; no i kosmiczny pytajnik. Taka tam ironia losu...
Tagi: nauka, ciekawostki, teleskop, Webb, znak zapytania, kosmos