Hmmm, jak na lato? Na razie nie przesadzajmy z entuzjazmem, ponieważ jest to dopiero propozycja i nie wiadomo jeszcze, co z niej wyjdzie. Krótko mówiąc, plan jest taki, by zbudować rurociąg prowadzący od granicy z Ukrainą do Gdańska. Będzie nim płynąć olej słonecznikowy, który przed wojną był eksportowany głównie z portów nad Morzem Czarnym. Po co nam to i jak można by na tym zarobić?
Kto to wymyślił?
Inicjatorem budowy takiej inwestycji jest strona ukraińska, która w obliczu zaistniałej sytuacji szuka nowych dróg eksportu swoich produktów. A ponieważ Ukraina jest największym producentem nasion słonecznika na świecie (14 165 170 ton rocznie), jest co eksportować. Co ciekawe, drugie miejsce w rankingu słonecznikowych gigantów zajmuje Rosja (12 755 725 ton), potem jest długo, długo nic, a na trzecim miejscu plasuje się Argentyna z żałosnym wynikiem 3 537 545 ton.
Krótko mówiąc, jeśli taki rurociąg by powstał, byłoby co nim przesyłać i przeładowywać w gdańskim porcie. Na razie jest on tylko luźną propozycją, jednak warto się nad tym poważnie zastanowić. Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk i jego odpowiednik Mykoła Solski podpisali niedawno memorandum w sprawie ewentualnej budowy takiej inwestycji.
Co z tego wyniknie?
Olej słonecznikowy, jaki docierałby rurociągiem do Gdańska, miałby potem trafiać do odbiorców w Afryce Północnej oraz w krajach arabskich. Oczywiście wymaga to budowy terminala, który według wstępnych założeń może powstać na terenie gdańskiego portu. Teoretycznie plan jest dobry, jednak może się okazać, że diabeł tkwi w szczegółach, dlatego podejmowanie tego rodzaju decyzji inwestycyjnych powinno być poprzedzone dokładnymi analizami.
Na razie pewne jest tylko tyle, że zostanie powołany zespół roboczy, którego zadaniem będzie opracowanie warunków technicznych budowy ewentualnego rurociągu, a przede wszystkim – ustalenie jego zasadności ekonomicznej oraz znalezienie dla niego źródeł finansowania.
Analizy mają potrwać kilka miesięcy. Wówczas przedstawiony zostanie raport i dopiero wtedy zapadną wiążące decyzje.
Tagi: Gdańsk, port, Ukraina, rurociąg, eksport, olej słonecznikowy, inwestycje