Co wspólnego mają lokomotywa i żaglówka? Czy możliwe jest przekucie pasji w sposób na życie i czy warto sprzedać jedną łódź, by wyprodukować inną, w dodatku z dziwnego materiału?
Historia Dufour Yachts przynosi odpowiedź na wszystkie te pytania, a także każe postawić następne – np. dlaczego stocznia uparcie nazywa wszystkie swoje łodzie niemal tak samo?
http://www.dufour-yachts.com/ |
Historia
Stocznia Dufour powstała w 1964 roku, a jej założycielem był niejaki Michael D., ówczesny pracownik fabryki w La Rochelle, produkującej części do… lokomotyw. Traf chciał, że młody Dufour pracował akurat na odcinku, w którym zajmowano się produkcją elementów z włókna szklanego, a ponieważ prywatnie był zapalonym żeglarzem, szybko wpadł na pomysł, że włókno szklane doskonale sprawdzi się w warunkach żeglarskich, a nawet regatowych, i… postanowił stworzyć łódź z tego materiału.
Kiedy Michael podzieli się swoim pomysłem z szefem, ten, lekko zirytowany faktem, że pracownik zajmuje się takimi bzdetami, zamiast poważną pracą, powiedział coś w stylu „A idź, narysuj tę swoją wielką łódź”. No i poszedł; wkrótce wrócił ze współpracownikiem, Francisem Deschampsem, oraz glinianym modelem pierwszej łodzi nazwanej The Sylph.
Co ciekawe, Michael w swojej koncepcji oparł się nie na naukowych podstawach konstruowania łodzi (których nie znał), ale na własnym doświadczeniu żeglarskim i prawach hydrodynamiki, które niejednokrotnie odczuł na własnej skórze, startując w regatach.
Stocznia
Michael był tak zapalony do swojego pomysłu, że aby rozpocząć budowę, sprzedał samochód, a nawet (o, zgrozo!) łódź, zapożyczył się po uszy i rozpoczął konstruowanie Slypha w wynajętym na obrzeżach miasta warsztacie i po mniej więcej ośmiu miesiącach udało mu się sprzedać pierwszą łódź.
Chociaż Slyph okazał się udaną konstrukcją (w sumie powstało ok. 400 egzemplarzy), stocznia tak naprawdę ruszyła z kopyta trzy lata później, kiedy spod jej skrzydeł wyszła 29-stopowa łódź L’Arpege. Ten model okazał się prawdziwym hitem i w ciągu kolejnych 10 lat wyprodukowano go w ilości 1,5 tys. egzemplarzy.
Stocznia szybko rosła w siłę, i do 1973 roku rozrosła się o drobne 1400 proc., stając się głównym graczem na francuskim rynku łodzi w włókna szklanego. Łodzie Dufour były eksportowane do 40 różnych krajów, a firma już wtedy zatrudniała ok. 400 osób (pamiętajmy, mówimy o latach siedemdziesiątych).
Wraz z rozwojem techniki, stocznia podnosiła poprzeczkę, produkując coraz większe i coraz bardziej prestiżowe jachty. W 2005 roku Dufour rozpoczął współpracę z włoskim projektantem, Umberto Felci, co okazało się strzałem w dziesiątkę – niemal każda łódź, jaką stworzono od tego czasu, wygrywała nagrodę dla Jachtu Roku w Europie i USA.
Jachty
Począwszy od 1964 roku, aż do dnia dzisiejszego, wszystkie łodzie Dufour projektowane i produkowane są we Francji, w La Rochelle, gdzie kiedyś na obrzeżach miasta młody zapaleniec stworzył swoją pierwszą łódkę z włókna szklanego. Od tego czasu stocznia wypuściła rozmaite modele łodzi, różniące się wielkością, parametrami oraz przeznaczeniem. Wszystkie one jednak miały coś wspólnego - zawsze były doskonałej jakości, i właściwie zawsze nazywały się Dufour.
Obecnie w ofercie stoczni znajdziemy następujące modele:
- Linia Grand Large:
· Dufour 310 Grand Large,
· Dufour 350 Grand Large,
· Dufour 382 Grand Large,
· Dufour 412 Grand Large,
· Dufour 460 Grand Large,
· Dufour 512 Grand Large,
- Linia Exclusive:
· Dufour 56 Exclusive,
· Dufour 63 Exclusive,
- Linia Performance:
· Dufour Performance 36,
· Dufour Performance 40E,
· Dufour Performance 45E,
- Dufour Drakkar 24