Stolica Katalonii jest jednym z najpopularniejszych miejsc odwiedzanych przez turystów. Nie wszystkim to się jednak podoba. W piątek, 27 stycznia rada miasta w Barcelonie uchwaliła nowe prawo ograniczające ruch turystyczny - zabraniające otwierania nowych obiektów noclegowych w centrum miasta.
By tato grasso - Praca własna (personal work), CC BY-SA 2.5, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2843564 |
Według nowej uchwały Barcelonę podzielono na 4 strefy. Największe dotyczyć będą centrum, w którym nie będzie wolno otwierać nowych obiektów noclegowych, nawet na miejscu tych zamkniętych. Nowe obiekty będą mogły być uruchamiane jedynie na obrzeżach miasta, a liczba licencji na prowadzenie miejsc noclegowych będzie limitowana. Uregulowany zostanie także proces przyznawania licencji.
Nowa ustawa wywołała oburzenie przedstawicieli katalońskiej branży turystycznej, którzy boja się spadku zysków z tego tytułu (w 2014 z turystyki pochodziło ok. 12 proc. zysków miasta, a w 2016 roku Barcelonę odwiedziło ok. 32 mln osób).
Barcelona nie jest jedyna metropolią, dla której liczba turystów jest problemem. Podobnie jest np. w Amsterdamie i Berlinie. Tam wprowadzono m.in. ograniczenia dla korzystających z noclegów za pośrednictwem Airbnb. Z kolei władze Wenecji chcą podnosić opłaty dla turystów
Tagi: Barcelona, turystyka, Hiszpania, nocleg