TYP: a1

Żeglarstwo regatowe - przygoda dla każdego

poniedziałek, 27 października 2014
Artykuł sponsorowany
Polskie żeglarstwo od kilku lat rozwija się dynamicznie. Żeglujemy po Bałtyku, Adriatyku, Morzu Śródziemnym, w Chorwacji, czy Grecji. Oferta turystyczna jest naprawdę szeroka i można znaleźć coś dla siebie.

Możliwość brania udziału w najbardziej znanych i prestiżowych regatach na świecie to coś nowego, coś czego w ofercie dla polskich żeglarzy jeszcze nie było. Czy możesz przybliżyć nam ten temat? Czy w takich regatach jak np. RORC Caribbean 600, może naprawdę wziąć udział każdy?



Rozmawiamy z Mariuszem Klupińskim – Kapitanem i Wiceprezesem Sailing Adventure Team, utytułowanym zawodnikiem regatowym, żeglarzem, windsurferem i snowboarderem, zawodowym żeglarzem regatowym zrzeszony w ISAF Sailor Classification. Mariusz Klupiński był załogantem legendarnego teamu Łódki Bols, z która zajął 1 miejsce w 57th Sydney Hobart Race w grupie IRC-A, jest rekordzistą rejsu Dookoła Irlandii na Maxi s/y "Irish Independent Dubarry". Jako kapitan i taktyk ustanowił też rekord przejścia Świnoujście - Gdańsk Górki Zachodnie. Jest Wice Mistrz Świata w żeglarstwie w klasie Micro. Boat Kapitanem na jachcie Swan 60. Uczestnikiem wielu prestiżowych regat na całym świecie. Mariusz to wielokrotny mistrz Polski oraz medalista Morskich Żeglarskich Mistrzostw Polski.

MK: Tak, wszystkie regaty, jakie znajdują się w ofercie Sailing Adventure Team, są otwarte dla każdego. Oczywiście kiedy mówimy o regatowaniu to wiadomo, że bierzemy pod uwagę osoby, które kochają może i żagle a regaty są dla nich kolejnym krokiem w ich morskiej przygodzie.

Red: - i nie trzeba mieć doświadczenia? Doświadczonego zespołu?

MK: Doświadczony zespół będziemy budować, mamy nadzieję, że stworzymy dużą grupę żeglarzy, którzy pod polską banderą będą ścigali się z najlepszymi w najlepszych regatach. Nie jest tak, że wchodzisz na łódkę i wszystko już wiesz bo się kiedyś ścigałeś. Każde regaty są inne, inne są warunki, inne akweny, różne załogi. Wszystkiego można się nauczyć – nawet jeśli wcześniej nie pływałeś regatowo. Każde regaty poprzedzamy 2-3 dniami treningowymi podczas, których uczymy się a Kapitan decyduje kto będzie płynął na jakiej pozycji. Żadna filozofia a za to dużo zabawy, no i adrenalina, a żeglarze ją lubią.

Red: Regaty, które oferujecie, jak cała seria karaibskich, czy Rolex Cup na Śródziemnym ściągają załogi z całego świata, to rzeczywiście okazja spotkać się z najlepszymi…

MK: tak to coś nowego w ofercie dla naszych żeglarzy, takie regaty to nie tylko wyścigi ale i całe imprezy "apres sail", gdzie możesz porozmawiać z załogami z całego świata i napić się razem na przykład wyśmienitego rumu MountGay na Barbadosie. To też imprezy na które załoganci przyjeżdżają z całymi rodzinami. Okazja do wyśmienitej zabawy i zawarcia znajomości i żeglarskich przyjaźni na całe życie.

Red: Wasz jacht to Dufour 40 E Performance – skąd taki wybór?

MK: Wybór czysto sportowy. Te łódki osiągają wyśmienite rezultaty nie tracąc zbytnio z komfortu pływania. Nie jest to pusta w środku typowa łódź regatowa – to w pełni wyposażona i elegancka "wyścigówka" z carbonowym masztem. Łódź na której możesz się z powodzeniem ścigać ale też w pełni spokojnie i relaksacyjnie popływać od portu do portu – co też proponujemy naszym klientom. W przerwach regat mamy ofertę rejsów turystycznych, można choćby spędzić Święta na Karaibach, na wyjątkowym jachcie.



Red: Już za miesiąc startujecie w największych regatach atlantyckich ARC 2014. Jak wyglądają przygotowania?

MK: Właśnie odebraliśmy nowe regatowe żagle i za chwile wyruszamy na Wyspy Kanaryjskie skąd startują regaty, tam dokończymy przygotowania i odbierzemy zaprowiantowanie dla naszej załogi. To najdłuższe regaty w jakich bierzemy udział, oczywiście poza ARC Europa, do przepłynięcia Atlantyk – wyzwanie i marzenie dla niejednego żeglarza. Jakby ktoś miał jeszcze ochotę sprawdzić się jako załogant naszego Dufoura to zapraszamy. Mamy ostatnie wolne miejsca.

Red: To trzymamy za Was kciuki i liczymy na relację z tych i innych regat. Pomyślnych wiatrów!

MK: Dziękuje w imieniu całego Sailing Adventure Team, na pewno będzie wiele wrażeń o których będziemy chcieli opowiedzieć.

Więcej informacji o regatach znajdziecie Państwo na www.sailingadventureteam.pl

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 listopada

Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.
piątek, 23 listopada 2007