W czwartek przed godziną 20:00 w hali należącej do firmy Sunreef Yacht na terenie Stoczni Gdańskiej wybuchł pożar. Doszczętnie spłonęła hala, w której produkowano luksusowe jachty. Straty są szacowane na kilkanaście mln euro.
Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach. Jak powiedziała TVN24 rzeczniczka Sunreef Yacht, Ewa Stachurska, jachty były ubezpieczone, ale będzie spore opóźnienie w ich dostawie do klientów.
Z ogniem walczyło wczoraj kilkanaście zastępów straży pożarnej. Sytuację udało się opanować przed północą, jednak dogaszanie ognia trwało do wczesnych godzin porannych. Dostęp w pobliże miejsca pożaru jest zamknięty, ponieważ w powietrzu wciąż unoszą się szkodliwe opary chemikaliów ze spalonej hali produkcyjnej. Powoduje to duże utrudnienia w ruchu w centrum Gdańska.
Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.