W minionym roku pożegnaliśmy wielu wielkich i znanych ludzi, także żeglarzy i ludzi morza. W jego ostatnich dniach, 28 grudnia zmarł także kapitan Tadeusz Olechnowicz, ostatni komendant „Daru Pomorza” i pierwszy „Daru Młodzieży”. Miał 80 lat.
Fot. Tsuneo Nakamura |
Urodził się 20 sierpnia 1936 roku w Wilnie. Z "Darem Pomorza" zetknął się po raz pierwszy 5 maja 1955 roku, gdy jako uczeń PSM-ki zaokrętowany został na żaglowcu. Po ukończeniu Szkoły rozpoczął typową morską karierę od młodszego marynarza, asystenta pokładowego przez kolejne stopnie oficerskie (był m.in. II oficerem na "Darze Pomorza"). Z "Darem" związana była także praca magisterska Tadeusza Olechnowicza, którą bronił w Wyższej Szkole Ekonomicznej (1966), zatytułowana "Zadania szkoleniowe statku szkolnego "Dar Pomorza" a koszty podróży zagranicznych". W 1967 roku, dosyć niespodziewanie otrzymał swoje pierwsze dowództwo. Pełnił funkcję I oficera na "Świdnicy", gdy w Las Palmas dostał polecenia zastąpienia chorego kapitana "Huty Sosnowiec", stojącego obok starego "liberciaka". Miał wówczas dyplom jedynie kapitana żeglugi małej, w niecały rok później mógł już przed nazwiskiem pisać kpt. ż. w.
Kolejne statki, kolejne doświadczenia. Rok 1975 to pierwsze rozmowy o funkcji komendanta "Daru Pomorza". Kapitan Kazimierz Jurkiewicz zbliżał się do emerytury i Szkoła szukała godnego następcy. Miał początkowo jako kapitan-dubler zdobywać doświadczenie u boku starego mistrza. Jednak kłopoty z sercem zmusiły kapitana Jurkiewicza do podjęcia leczenia i komendantem został w zastępstwie Tadeusz Olechnowicz. Trzymiesięczny debiut - szkolna podróż wokół Europy, Wyspy Kanaryjskie, Atlantyk. Po powrocie wraca na "Dar" komendant Jurkiewicz, a Olechnowicz wrócił do floty. W kolejnym roku jako dubler kapitana Jurkiewicza, popłynął "Darem" na wielki zlot z okazji 200-lecia Stanów Zjednoczonych. Wreszcie w 1977 nastąpiła historyczna zmiana - miejsce odchodzącego na emeryturę Kazimierza Jurkiewicza zajął Tadeusz Olechnowicz. Dowodził "białą fregatą" w regatach Operacji Żagiel i w ostatnim rejsie do portu Kotka (1981), po którym "Dar Pomorza" stał się statkiem-muzeum.
Następny rozdział w życiu Komendanta to już nowy żaglowiec – „Dar Młodzieży”. W Stoczni Gdańskiej kapitan nadzorował jego budowę. Ostatecznie "Dar Młodzieży" stanął 4 lipca w Gdyni przy Nabrzeżu Pomorskim do pierwszego podniesienia bandery.
W dziewiczej podróży, podczas regat The Cutty Sark Tall Ships Races, "Dar Młodzieży" zasłynął akcją ratowania poparzonego członka załogi niemieckiego jachtu "Peter von Danzig". Mimo zaangażowania w akcję ratowniczą, żaglowiec zdołał jeszcze wygrać wyścig na trasie Falmouth - Lizbona, a postawa komendanta i załogi uhonorowana została przez Polski Komitet Olimpijski nagrodą "Fair Play". Komendant Olechnowicz poprowadził także pierwsze wielkie oceaniczne wyprawy "Daru Młodzieży" - w latach 1983/84 r. na zlot żaglowców uświetniający 400-lecie zamku w japońskiej Osace (z pierwszym przekroczeniem równika), i do Kanady na wielki zlot z okazji 450-lecia odkrycia Drogi Św. Wawrzyńca przez Jacquesa Cartier. Startował i wygrywał w regatach wielkich żaglowców.
Kapitan Olechnowicz był niezwykle popularny w środowisku ludzi związanych ze szkoleniem pod żaglami. Atrakcyjny towarzysko, z równą swobodą obracał się wśród koronowanych głów, wielokrotnie odwiedzających pokład "Daru Młodzieży" jak i wśród kolegów - kapitanów, ludzi morza. Cieszył się także sympatią i szacunkiem studentów odbywających morskie praktyki pod Jego dowództwem. Dowodził fregatą w latach 1982 - 1984 i 1991-1992.
Tadeusz Olechnowicz wiele lat temu osiadł w Bremerhaven. Uczestniczył jednak m.in. w obchodach 25- lecia podniesienia bandery na "Darze Młodzieży". Odwiedził po raz ostatni swój żaglowiec w Bremerhaven dwa lata temu. Podczas tegorocznej wizyty "Daru" w Bremerhaven, prezent na 80-te urodziny, odebrała w salonie "Daru" Edith - żona Komendanta. On sam nie czuł się już najlepiej.
Tagi: Tadeusz Olechnowicz, Dar Pomorza, Dar Młodzieży