TYP: a1

Na chwilę przed startem

niedziela, 15 stycznia 2012
Magdalena Lasocka

Rafał Kłos / Agencja Evangelists
Z kapitanem Romanem Paszke rozmawia Magdalena Lasocka.


Magdalena Lasocka: Romku, już niebawem wyruszasz w trudny i niebezpieczny rejs. Jak się czujesz na chwilę przed startem do tak wielkiego rejsu?

Roman Paszke: Czuję ulgę… Zbudowanie jachtu cztery lata temu nie zostało sfinalizowane startem do rekordu. Trzeba było ciężko zapracować na dzisiejszą gotowość na linii startu.

ML: Czy uważasz że jesteś gotowy psychicznie i fizycznie podjąć to wyzwanie?

RP: Tak , jestem gotowy.

ML: Jak wyglądał twój cykl przygotowań (treningów)?

RP: Do takiego wyzwania żeglarz przygotowuje się przez całe życie. Końcowy okres to standard: przygotowanie kondycyjne, przygotowanie łódki, dokładne sprawdzenie wszystkiego co tylko możliwe, skoordynowanie pracy zespołu brzegowego.

ML: Dlaczego wybrałeś trasę pod wiatr i pod prąd a nie tę klasyczna i łatwiejszą - z wiatrem i falami?

RP: Wytłumaczenie jest proste... Nie udało się teraz zebrać budżetu na rekord trasą na wschód. Jest to budżet ponad dwukrotnie większy, i to przy założeniu, że nie zmieniamy jachtu.

ML: Gemini 3 został zwodowany w 2007 roku. Jak zmodernizowałeś jacht w 2011?

RP: Nie było poważnej modernizacji. Mamy nowe żagle, nowy takielunek, nieco poprawiony system sterowania, nowe oprogramowanie nawigacji, nowe anteny Inmarsat, nowy procesor B&G - i to w zasadzie wszystko.


Fot. Marcin Ślężak / Agencja Evangelists

ML: Niewielu wybrało trasę pod wiatr i pod prąd, nikt do tej pory nie płynął na wielokadłubowcu. Jak oceniasz swoje szanse na ukończenie rejsu zgodnie z planem?

RP: Szanse? Oceniam wysoko. Jest to jednak bardzo trudny rejs i nie zakładałbym się o końcowy wynik.

ML: Współczesne rejsy po rekord maja silne wsparcie brzegowe fachowców z rozmaitych dziedzin. Kto pracuje w Twoim zespole i czym się zajmuje?

RP: Zespół brzegowy to: Robert “Jabes” Janecki - elektronika pokładowa, routing, co - skipper; Adam “Skoma” Skomski - technika i technologia, zarządzanie przygotowaniem jachtu; Igor “Śruba” Szrubkowski - mechanika i elektryka; Robert Meeno Schrader - meteorologia; Janusz Kalenik - logistyka i finanse; Renata Kleinszmidt - opieka prawna; Wojciech Jankowski - Inspiracja/opieka prawna.

ML: Jak będziesz utrzymywać łączność ze światem? Czy są na pokładzie Gemini kamery, czy będą jakieś transmisje?

zdjęcia: Rafał Kłos / Agencja Evangelists


RP: Łączność to standardy dostępne na rynku: Inmarsat, Iridium, Inmarsat C. Partnerem technologicznym projektu jest ORANGE i wsparcie tej firmy gwarantuje mi łączność ze światem. Przekazy do mediów są możliwe dzięki temu wsparciu.

ML: Czym żywią się współcześni samotni żeglarze?

RP: Żywność to też standard. Liofilizaty z firmy Lyovit, woda z oceanu… czyli odsalarka. Kuchenka spirytusowa, niezawodna.

ML: Postawienie olbrzymiego grota na Gemini 3 to gigantyczny wysiłek; czy jesteś w stanie sam na morzu zrzucić i postawić ten żagiel?

RP: Praca żaglami na tym jachcie to rzeczywiście wyzwanie. Dlatego też tak ważne są informacje pogodowe. Wyprzedzanie trudnych warunków pogodowych przygotowaniem odpowiedniego zestawu to “ogródek” routiera i meteorologa. Jednak tradycyjne zerkanie na horyzont to taka sama podstawa jak kompas magnetyczny.

ML: Gdy samotny żeglarz jest zajęty lub wypoczywa kto pomaga mu sterować jachtem? Jakie urządzenia samosterujące są na Gemini 3?

RP: Autopiloty – elektronika B&G oraz rezerwa Raymarine, powinny działać. Awaria takiego systemy to praktycznie koniec rejsu.

ML: Masz zamiar płynąć pod wiatr i pod fale, tymczasem katamarany nie są tak sprawne w żegludze na wiatr jak jednokadłubowce i dość wywrotne. Jak zamierzasz sobie poradzić z tymi problemami?

fot. Marcin Ślężak / Agencja Evangelists

RP: Gemini 3 to katamaran nowej generacji. Dużo lepiej żegluje pod wiatr i jest zupełnie inną konstrukcją od tej którą pamiętamy z regat The Race. Powinien sobie poradzić.

ML: Jak Twoi bliscy reagują na pomysł rejsu samotnego?

RP: Tak jak zwykle. Niepokoją się, ale akceptują.

ML: Czy myślałeś co chciałbyś robić po zakończeniu tego rejsu? Chyba nie wybierasz się na żeglarską emeryturę?

RP: Co po rejsie...? Jest parę pomysłów. Jeden już rozpoczęliśmy przy wsparciu finansowym UE. Kolejny, taki duży, też już powoli zaczynamy. Na pewno nie będziemy się nudzić.

ML: Dziękuje Ci za rozmowę, z całego serca będziemy kibicować. Do zobaczenia w kwietniu w Gdyni!

W najnowszym numerze Jachtingu: ŻEGLARSTWO 8. O białych niedźwiedziach i rosyjskim sądzie czyli żeglowanie na Czukotce cz. 2 - Ekspedycja 18. Wulkaniczny rejs - Akweny 32. Morska nawigacja elektroniczna w praktyce cz. 2 - Trasy pod wiatr 38. Kanał Koryncki - Akweny 46. Geronimo na Teneryfie i Gomerze - Akweny 52. Hanse 400 czyli jak połączyć ogień z wodą - Prezentacja jachtu 60. Wymiana okna - Zrób to sam! 64. Zaruski w swoim żywiole - Stare - Nowe jachty 68. Klasycznie piękne - Przegląd jachtów z duszą 80. Na Mississippi - Morskie Opowieści 84. Recenzje - Nowości wydawnicze i filmowe 86. Szpeje, dingsy i przydasie - Deko handlu DE LUXE 88. Łódka pełna niespodzianek - Prezentacja jachtu motorowego 94. Świeża bryza - nowości rynkowe 98. Mazurski ekspres, czyli ekstremalne zakończenie sezonu NURKOWANIE 106. Tajlandia - kraj wolnych ludzi 120. Za głęboko ,,Dobrzy nurkowie mogą głebiej" - Wypadki nurkowe 123. Nurkowy Rok 2013 124. Rekord świata w nurkowaniu - Krzysztof Starnawski zszedł na 283m! 126. Pogoria III - zbiornik dla wodniaków - Polska w płetwach 130. Nurkowanie z rekinami - Płetwą po świecie 138. Czy nurkuje z nami Afrodyta, czyli wakacje na Cyprze - Świat w płetwach KAJAKI 144. Krutynia teraz odpoczywa - Polskie szlaki Piękna klasyka Materiały nadesłane przez ,,Segeln" s. 60, 68.
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 21 listopada

Do wybrzeży na północ od Wirginii, pierwszej angielskiej kolonii w Ameryce, na statku "Mayflower" przybyło 102 osadników. Założyli miasto w Plymouth, od nazwy portu, z którego wypłynęli we wrześniu; tak narodziła się Nowa Anglia.
sobota, 21 listopada 1620