Trener windsurfingu z Sopotu zawieszony po wypadku na Sardynii
czwartek, 7 kwietnia 2016
Są pierwsze konsekwencje wypadku na Sardynii, w którym brali udział podopieczni Sopockiego Klubu Żeglarskiego, uczestnicy obozu szkoleniowego. Zawieszony w klubie został trener, który się nimi opiekował.
W wypadku został poszkodowany 16-letni Alexander. Fot. SKŻ Sopot |
Do wypadku doszło 31 marca, na dzień przed zakończeniem obozu. Ośmiu młodych żeglarzy wracało z imprezy kończącej wyjazd. Samochód, którym jechali, dachował. Jeden z pasażerów został ciężko ranny i wciąż przebywa w szpitalu we Włoszech.
Busem kierował niezwiązany z klubem znajomy trenerów windsurfer Rafał K. Po wypadku mężczyzna uciekł, bo – jak podają media - wcześniej pił alkohol. Jak informują portale internetowe na Sardynii, na jednym z zakrętów samochód wpadł w poślizg i dachował, uderzając w przydrożny słup. 16-letni Alexander został ciężko poszkodowany. Rafał K. odpowie przed włoskim sądem za spowodowanie wypadku, ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy rannym.
Piotr Hlavaty, komandor sopockiego klubu żeglarskiego podkreśla w rozmowie z Radiem Gdańsk, że sprawca wypadku bezprawnie wsiadł za kierownicę zabierając kluczyki bez zgody trenera opiekującego się grupą . Trener, który nie dopilnował samochodu, został zawieszony do czasu wyjaśnienia sprawy.
Tagi:
wypadek,
windusrfing