Jeśli żeglujecie po Bałtyku i macie po drodze Szwecję, zastanówcie się, czy nie odwiedzić Adama i Ewy. Spotkać ich można w Parku Narodowym na wyspie Ängsö.
Ängsö, czyli inaczej Łąkowa leży w archipelagu Roslagen, który jest częścią Archipelagu Sztokholmskiego. Najbliższa miejscowość to Bergshamra położona jest 8 km na zachód.
Historia wyspy jest dość ciekawa, bo jeszcze do XVII wieku były to… dwie wyspy przedzielone wąską cieśniną. Jednak stopienie się lodowca skandynawskiego spowodowało rozmaite reakcje i ląd w tym miejscu podniósł się, a cieśnina znikła. A właściwie znikła woda, a na jej miejscu pojawiła się trzcina. Wyspa długo nie była zamieszkana, ale rolnicy z pobliskich wysp przypływali tu siać zboże i właśnie po tę trzcinę, służąca im jako karma dla zwierząt. Wczesną wiosną przywożono też tutaj na wypas krowy i owce. Do dziś zresztą stałych mieszkańców wyspy jest bardzo niewielu. A dokładniej to… jedna osoba, czyli administrator wyspy, prowadzący gospodarkę rolną w dawnym stylu, aby zachować urok Łąkowej.
Szwedzi byli nowatorami jeżeli chodzi o ochronę przyrody – to oni jako pierwsi zaczęli w Europie tworzyć parki narodowe. Dziewięć takich parków, w tym ten na wyspie Ängsö powstało w 1909 roku. Na wyspie w ten sposób chciano ochronić historyczne obszary rolnicze z pastwiskami i łąkami, naturalny bór sosnowy oraz lęgowiska ptaków. Do dziś ze względu właśnie na ptaki i chęć zapewnienia im spokoju w okresie lęgowym (czyli od 1 lutego do 15 sierpnia) niektóre fragmenty wyspy są zamknięte dla turystów .
Wyspa ma w swojej historii pewien romantyczny epizod. Pracował tu kiedyś niejaki Adam, który zatrudniony był jako parobek u bogatego rolnika. Do jego obowiązków należała m.in. codzienna uprawa roli i sianokosy. Bardzo mu się tu podobało i kiedy spotkał dziewczynę, w której się zakochał - Carolinę, marzył, żeby z wybranką tu właśnie zamieszkać.
Adam nie miał pieniędzy, zwrócił się do swojego pana z propozycją, żeby mógł zbudować dom i być podnajemcą „swojego” terenu na wyspie. Gospodarz się zgodził na dzierżawę terenu na 50 lat i w 1857 roku marzenia Caroliny i Adama się spełniły. Zbudowali dom, szybko urodziła im się trójka dzieci. Żeby dorobić, Adam pracował u innych gospodarzy na innych wyspach. Jednak pewnego styczniowego wieczoru w 1864 r. Adam nie wrócił. Wszyscy uważali, że wszedł na kruchy lód i utonął.
Caroline nie chciała opuścić swojej wymarzonej wyspy. Zbierała zioła i tworzyła z nich lecznicze maści, pełniąc funkcję miejscowej znachorki. Udało się jej wychować dzieci. Ostatecznie Caroline zmarła na wyspie w 1899 roku, otoczona powszechnym szacunkiem.
No dobrze – mamy już Adama, ale co z Ewą, skoro jego wybranka była Caroline? Tak naprawdę Adam i Eva to nazwy rosnących tutaj pięknych orchidei.
Na wyspie znajduje się wiele łatwo dostępnych ścieżek dydaktycznych. Bardzo chętnie wypoczywają tutaj mieszkańcy Sztokholmu, którzy mogą się dostać tutaj na statkach – Ängsö dysponuje bowiem naturalnym portem.
Tekst powstł przy współpracy z Charter Navigator
Tagi: Szwecja, park narodowy, wyspa