Żeglarze często bywali przesądni, a znakomita większość ich przesądów wywodzi się jeszcze z epoki wielkich żaglowców. Czy jednak taki przysłowiowy Jack Sparrow mógł bać się piątku trzynastego? Skąd w ogóle wziął się pogląd, że jest to pechowy dzień? Ile kasy tracimy każdego roku z tej okazji? W poniższym tekście przyjrzymy się tym kwestiom.
Ta straszna trzynastka
W wielu krajach trzynastka uważana jest za feralną liczbę. Poważni skądinąd ludzie (niekoniecznie ludzie morza) bywają do tego stopnia przesądni, że celowo omijają trzynastkę w hotelach, biurowcach, czy numerach domów. Próżno też szukać trzynastego rzędu w samolotach wielu popularnych przewoźników (nawet Ryanair postanowił z niego zrezygnować. Ciekawe, że nikt z zarządu nie wpadł na to, by klienci dopłacali za to, że nie siedzą akurat w 13 rzędzie. Ale może nie ma im co podpowiadać, bo jeszcze się zainspirują tą ideą).
Pogląd o pechowości trzynastki naprawdę mocno rozpowszechnił się dopiero w XIX wieku, więc w złotej epoce piratów ta liczba na nikim nie robiła jeszcze wrażenia. Żeglarze unikali za to piątków, ale tylko ci wywodzący się z kultury arabskiej (albo nią inspirowani - np. Hiszpanie). Co ciekawe, taki Kolumb wyruszył na podbój świata właśnie w piątek (chociaż trzeciego, nie trzynastego).
Dzisiaj mamy jednak XXI wiek, jestesmy rozsądni, racjonalni... No, przynajmniej niektórzy. Wielu ludzi z jakiegoś powodu lęka się trzynastego dnia miesiąca, zwłaszcza jeśli wypada on w piątek. Niektórzy unikają załatwiania ważnych spraw, podejmowania wiążących decyzji, a nawet robienia większych zakupów. Zjawisko jest do tego stopnia rozpowszechnione, że doczekało się własnej nazwy: triskaidekafobia. Psychiatrzy opisali to zaburzenie już w 1910 roku.
Skąd się to wzięło?
Niektórzy twierdzą, że przekonanie o pechowości piątku i trzynastki wywodzi się jeszcze z biblii: trzynastym biesiadnikiem podczas Ostatniej Wieczerzy był zdrajca: Judasz Iskariota, następujący po niej dzień – piątek – stał się dniem śmierci Chrystusa.
Piątek trzynastego ma jeszcze inne konotacje z chrześcijaństwem – młodsze o ponad 1300 lat. Otóż 13 października 1307 roku francuski król Filip Piękny postanowił rozwiązać kwestię swojego zadłużenia w nietypowy sposób: oskarżył zakon templariuszy, któremu był winien spore sumy, o herezję, bałwochwalstwo oraz sodomię. Oskarżenie było bezpodstawne, ale mimo to skończyło się dla wielkiego mistrza zakonu — Jacquesa de Molay — spaleniem na stosie. Zanim nieszczęśnik zginął, zdążył jeszcze przekląć zarówno Filipa, jak i ówczesnego papieża, który na to barbarzyństwo zezwolił. W rok później obaj panowie już nie żyli.
Ile nas to kosztuje?
Przesądy mają swoją cenę – a piątek trzynastego nie jest tu żadnym wyjątkiem. Skala strat finansowych jest w tym przypadku naprawdę imponująca. Przeprowadzona przed kilkoma laty ankieta wykazała, że ponad 20 milionów Amerykanów ulega triskaidekafobii w tak dużym stopniu, że całkowicie zaszywa się w domach i unika wszelkiej aktywności, zarówno zawodowej, jak i finansowej. Zdaniem amerykańskich analityków taka postawa sprawia, że gospodarka USA traci z każdego roku blisko 900 milionów dolarów.
Z drugiej jednak strony, istnieją tacy, którzy na piątku trzynastego mogą się dorobić: bilety bywają wtedy tańsze, tłok w sklepach i innych miejscach jest mniejszy, krótko mówiąc: jeśli nie jesteście przesądni, może to być dla Was naprawdę dobry dzień.
Ile piątków 13. jest w roku?
I tu zła wiadomość dla entuzjastów unikania piątego dnia tygodnia i trzynastki — piątek trzynastego przypada przynajmniej jeden raz w roku. Niekiedy zdarzają się nawet trzy takie dni.
Na tym jednak nie koniec: matematyk S. R. Baxter udowodnił, że trzynastego wypada w piątki częściej, niż w inne dni tygodnia. Co ciekawe, dokonał tego, kiedy miał... 13 lat.
Tagi: przesądy, piątek, 13