Dziś obchodzimy piękną rocznicę! 20 lutego 1935 roku Caroline Mikkelsen, duńsko-norweska podróżniczka została pierwszą kobietą, która postawiła nogę na Antarktydzie.
Pierwszy człowiek
Antarktyda była najpóźniej odkrytym przez człowieka kontynentem - wydarzyło się to w 1820 roku. Nowy kontynent jako pierwsi dostrzegli marynarze ze statków „Wostok” i „Mirnyj”, uczestnicy ekspedycji słynnego rosyjskiego żeglarza Fabiana Bellingshausena. Podczas swojej trwającej dwa lata wyprawy odkryli 29 wysp i wysepek na wodach antarktycznych. Sześciokrotnie przekroczyli koło podbiegunowe, a 27 stycznia 1820 roku ujrzeli Wybrzeże Księżnej Walii, będące częścią Antarktydy.
Krainę lodu na krańcach świata penetrowali łowcy fok i wielorybów i badacze, głównie z Anglii, Stanów Zjednoczonych, Francji i Belgii. Pierwszy człowiek stopę na nowym kontynencie postawił w 1895 roku. Tym szczęśliwcem był Carsten Borchgrevik. Podczas następnej wyprawy, w latach 1898-90, spędził on zimę na Antarktydzie.
Kobieta sobie nie poradzi?
Bardzo długo eksploracja Antarktydy była zdominowana przez mężczyzn. Co nie oznacza, że kobiety, choć pozbawione takich samych możliwości, zrezygnowały ze zdobycia krainy lodu. Wyprawa na Antarktydę była marzeniem Marie Stopes, znanej brytyjskiej uczonej zajmującej się m.in. paleobiologią. Stopes prowadziła badania na uniwersytecie w Manchesterze i była pierwszą na świecie kobietą, której pozwolono wykładać na wydziale nauk ścisłych. Uczona miała teorię, że Antarktyda jest pozostałością po dawnym superkontynencie - Gondwanie. By to udowodnić, postanowiła dołączyć do planowej ekspedycji Roberta Falcona Scotta, który zamierzał jako pierwszy zdobyć biegun południowy. Jednak Brytyjczyk uznał, że kobieta nie poradzi sobie w ekstremalnych warunkach i odmówił Stopes. Okazało się jednak, że nie ma tego złego…w styczniu 1912 roku ekipa Scotta dotarła wprawdzie do bieguna południowego, ale wszyscy zamarzli w drodze powrotnej, zaledwie 12 km od magazynu z zapasami żywności i paliwa.
A jednak
Tego, czego nie udało się osiągnąć Marie Stopes, dokonała 23 lata później
Caroline Mikkelsen. Nie wiadomo o niej dużo. Urodziła się prawdopodobnie w 1906 roku w Danii. Poślubiła norweskiego marynarza, Klariusa Mikkelsena, który jako kapitan statków wielorybniczych pływał po arktycznych morzach. Klarius Mikkelesen często pracował dla magnata przemysłu wielorybniczego, Larsa Christensena. Christensen uczestniczył w wyprawach na arktyczne wody i czasem towarzyszyła mu żona, Ingrid, uznawana za pierwszą kobietę pływającą po morzach w sąsiedztwie Antarktydy. Być może zachęcony tym przykładem Mikkelsen zabrał na pokład swojego statku „Thorshavn” żonę, Caroline.
W drugiej połowie lutego 1935 roku załoga dostrzegła zakątek, nazwany później Vestfold Hills. Mikkelsenowie i pięciu innych członków ekspedycji załadowali się do łodzi i podpłynęli do brzegu. Caroline wysiadła jako pierwsza i stanęła na zmrożonej ziemi Antarktydy.
Podróżnicy usypali z kamieni niewielki kopczyk i zatknęli maszt, na który Caroline wciągnęła norweską flagę. Tę chwilę uwieczniono na zdjęciu. Widać na nim uśmiechniętą Caroline w długim płaszczu i czapce, a obok stoi jej mąż odczytujący z kartki akt przejęcia terenu przez Norwegię. Kilka godzin później wszyscy wrócili na pokład statku, by kontynuować wyprawę wzdłuż wybrzeży Antarktydy.
A Caroline Mikkelsen została uwieczniona w nazwie góry na Antarktydzie.
Tagi: Caroline Mikkelsen, Antarktyda